A1 Ingle Nook
A2 Intentions
A3 Expo
A4 Behold
A5 Bicstan
A6 Stump
B1 Dance Forever
B2 Bow
B3 Is It Supposed
B4 Lonely Days
C1 Redeem
C2 Rain Shadow
C3 KPIPE
C4 3 Sheets To The Wind
C5 Some Buzz
D1 Tincture
D2 Nork 69
D3 Come A Little Closer
D4 Ingle Nook Slumber
EDYCJA LIMITOWANA - BŁĘKITNY WINYL
DRUKOWANE WEWNĘTRZNE KOPERTY
Hudson Mohawke nasyca swoje prace pewnego rodzaju optymizmem. Mamy możliwość nadal znajdować sens w naszym codziennym życiu pomimo licznych kryzysów, które pozostawia po sobie 2022 rok. To właśnie ten duch inspiruje utwory takie jak "Dance Forever" z nieskrępowanym optymizmem klubowego życia, producenta, który jest w stanie wytrzymać presję wyczerpania tylko po to, by dalej iść w zapomnienie.
Wśród dźwięków urządzeń do rezonansu magnetycznego Mohawke wskazuje na sportową wręcz zdolność do szaleństwa przez następną dekadę. W rezultacie powstał styl produkcyjny zdolny do łączenia elementów jazz fusion, prog rocka, happy hardcore, chiptune z brzmieniem rave, hip-hopu, soulu, IDM i glitch. Szerokie i złożone niuanse wszystkich tych gatunków stały się paletą brzmienia Hudson Mohawke.
"Cry Sugar" to pierwsze dzieło Hudsona Mohawke'a, w którym można odnaleźć głębokie inspiracje apokaliptycznymi ścieżkami filmowymi i soundtrackami wielu twórców, od późnego Vangelisa po pompę akordów durowych Johna Williamsa z lat 90. Zwłaszcza w utworach takich jak "Stump", pojawiają się rozdzierające wnętrzności sceny, gdy imprezowicze wracają do domu po klubie pośród podnoszących się poziomów mórz, nalotów bombowych i migoczących pożarów. "Cry Sugar" służy również jako obłąkany soundtrack Mohawke'a, który ukazuje zmierzch naszego kulturowego rozpadu. Jak pokazuje grafika albumu (autorstwa Wayne'a Willehada Eilersa) - jesteśmy ramię w ramię z człowiekiem-marionetką z Ghostbusters, wracamy do domu, wymachując butelką Jacka, tylko po to, by wpatrywać się w szarą burzę nadchodzącej katastrofy.
Pomimo apokaliptycznego podtekstu, Mohawke wysuwa na pierwszy plan wibracje chórów gospel, soulowych sampli i scat-samplingu. Znany ze zręcznego posługiwania się fragmentacją i dekonstrukcją, Mohawke przedstawia nasz trudny moment kulturowy jako osadzony na kwintesencji tła późnego kapitalizmu - chodzenie po linie pomiędzy chaosem a bezwstydną euforią, pomiędzy tym, co niekonsekwentne a śmiałe, hałaśliwe a hymniczne, słodkie a niszczycielskie. W naszych najbardziej intymnych, melancholijnych chwilach wyłania się coś słodkiego i pokręconego. Pod złośliwością kryje się uśmiech. W 2022 roku nasze łzy są słodkie.